Camping wydaje mi się bardzo trafionym miejscem, w którym można się tanio zatrzymać na Vulcano. Od portu i miasteczka jest to 15 minut drogi piechotą. Jest położony w ocienionym miejscu, przy czarnej plaży, ma własne wejście na plażę.
Domki campingowe, murowane, stoją szeregowo. Tuż obok jest plaża, a trochę dalej kąpielisko siarkowe.
Za pokój w domku (dwuosobowy dla jednej osoby) zapłaciłam w czerwcu 25 euro za noc. Jest tu wszystko co potrzebne, czyli wygodne łóżko, łazienka z prysznicem, bez problemu z gorącą wodą, kuchnia i stolik na maleńkim tarasie. Według oferty w internecie oraz przysłanego mi potwierdzenia po dokonaniu rezerwacji (i zaliczki) miało tu nie być bielizny pościelowej, tymczasem dostałam pościel...