Nie uważam się za znawczynię sycylijskiej kuchni, po prostu, nieczęsto zdarza mi się jeść w lokalach. Dlatego wciąż się ociągam z utworzeniem takiego działu na tej stronie. Tu jednak możemy się podzielić tym, co kto próbował, co poleca, a czego ewentualnie nie...
Parę słów na początek: sycylijskie śniadanie to najczęściej kawa, sucharki, rogalik, marmoladka. Czyli coś słodkiego do kawy. Czasami bywa to świeże pieczywo: bułeczki z rodzynkami i przeróżne smakołyki. Specjał (szczególnie w okolicach Messyny) to kawowa granita ze słodką bułeczką. Oni nigdy nie jadają na śniadanie nic słonego, tłustego. Jestem zdania, że warto będąc gdzieś pożyć tym życiem a nie naginać go do naszych zwyczajów.
Z potraw obiadowo-kolacyjnych tradycyjne danie, które polecam to penne alla Norma - makaron rurki z sosem pomidorowym z bakłażanami i ricottą. Oczywiście, jada się tam ryby wszelakie, owoce morza, jako że Sycylia jest otoczona morzem. Warto spróbować miecznika z rusztu...
Kto nie musi koniecznie zasiadać do stołu aby się pokrzepić, temu polecam wszelakie pieczywo w sklepie piekarniczym (panificio) - można tu kupić pizzę na kawałki, facaccię itp, kosztuje to grosze, jest dobre a najeść się można tak samo jak w lokalu za 20 euro. Są też sklepy z gorącym jedzeniem tzw Tavola calda, gdzie można kupić na wynos, lub zjeść na miejscu coś bardzo prostego, na przykład arancini - ryżowe kulki z różnym nadzieniem.
Na deser polecam gorąco bardzo zimną granitę - coś, jakby lody, sorbet: zamrożony i skruszony sok lub miąższ z owoców - palce lizać!
A Wy co polecacie?
Komentarze
arancini w Angelino 1,2-1,5 euro (w zależności od nadzienia - ja zakochałam się w tym z owocami morza)
kolacjo-obiad w powyższych miejscach - przystawka + jedno danie (nie byłyśmy w stanie zmieścić więcej)+ lokalne wino - ok.35euro (dwie osoby)
Drugim cudownym miejscem - dla mnie na max ocenę - jest trattoria del Corso (via Corso Italia). Oprócz dań z karty codziennie, na tablicy wewnątrz lokalu zapisują kredą co dzisiaj jest dodatkowo - z podziałem na przystawki, pierwsze i drugie danie. Właśnie z tych "dań dnia" powaliła mnie na deski caponata - na ciepło, z kawałkami tuńczyka. Do tego właściciel krążący między stolikami i gadający z gośćmi jak z bliskimi przyjaciółmi. Restauracja niewielka, otwierają ok 20tej i warto być wtedy, bo już po kilkunastu minutach może być problem z miejscem. Dla mnie to miejsce to jedzeniowy raj - polecam bardzo!
Acha, w Angelino zdecydowanym plusem jest to, że mają otwarte przez cały dzień :)
Tak czy inaczej w telegraficznym skrócie - zaraz po przyjeździe rzuciłyśmy bety w hotelu i wygłodzone pognałyśmy "w miasto" - pora nie najlepsza, bo trochę przed 18tą, więc prawie wszystko jeszcze pozamykane, ale o przysłowiowy rzut beretem od hotelu jest! mały barek a w nim za ladą arancini! :) nakręcona po lekturze tego, co miejscowe i pyszne i koniecznie, wzięłam i ..porażka :/ ledwo podgrzane, miejscami całkiem zimne, i generalnie paskudne. Nie zraziłam się jednak i opłaciło się :)po podpowiedzi miejscowych zażerałam się tymi cudownymi kulami :) w tym temacie z czystym sumieniem polecam bar/restaurację Angelino (via Ammiraglio Staiti 87 - ta ulica gdzie przystanek Porto, tylko trzeba się trochę cofnąć:)
Uzbierałam trochę adresów rozmaitych Tavola Calda, ale czasem chciałabym zasiąść do wina i makaronu.
Mam tez pytanie o zamówienie pizzy u Calvina. Czy pizzę na wynos da się otrzymać na bieżąco, tzn. czekając na miejscu, czy też na określoną godzinę? Bo ja włoskiego ani, ani.Wystarczy, że dodatki będą wybrane na ślepo, czyli na chybił trafił. Parę słów sobie przyswoiłam.
Ja prawdę powiedziawszy w Calvino jadłam zawsze w środku, rezerwowałam miejsce. To bardzo ciekawy lokal, warto tam wejść. Widziałam kolejkę czekającą po odbiór pizzy, prawdę powiedziawszy, nie wiem jak dokładnie to się odbywa. Wiesz, ja lubię pizzę tylko świeżą, gorącą, nie przepadam za taką z pudełka... Ale wziąć pizzę i zjeść ją na przykład siedząc na brzegu morza, też może być super :) A oni mają menu po włosku i po angielsku (co najmniej).
Serdeczne pozdrowienia. Trochę może przesadzam z tymi przygotowaniami , ale tak już mam. Mąż się wyzłośliwia, że zasadniczo mogę nigdzie nie jechać, bo zawsze już mam wszystko obejrzane i dokładnie "obwąchane".
Pesce spada to ryba miecz (miecznik), mniam! Tutaj moja na wyspie Vulcano:
http://www.jedziemynasycylie.pl/jedzenie-na-vulcano.html (I nie tylko)
Jeśli wino ma D.O.C, to znaczy (wg mnie) że jest oryginalne, bo inaczej ... nie miałoby tego oznaczenia...
Domowe wino ja zamawiam un quartino di vino bianco (rosso).
Markecik jeden przy Corso Italia, drugi jedna przecznica w stronę portu idąc via Quiete, potem jeszcze w tej plątaninie ulic jeden jest, ale nie znam adresu. A bliżej Calvino jest przy via Carolina. To są nieduże samoobsługowe sklepy, wg mnie wystarczające. Jeśli potrzebujesz supermarket, to jeden spory jest na początku via Pepoli (tzn zaraz jak odchodzi od via Fardella).
Będziemy w Trapani już 8 maja wraz z dzieckiem uczulonym na laktozę. Drążyłam temat na wielu forach jak i pytałam właściciela mieszkania o możliwość zakupu świeżego mleka koziego, ale niestety nikt nie potrafi udzielić mi informacji. Czy ktoś wie, czy można kupić mleko kozie w Trapani? Ostatecznie może być nawet UHT zamiast świeżego (pasteryzowaneg o). Z góry bardzo dziękuję za wszystkie wskazówki!
Mam tez pytanie o lody :) Włosi słyną z przepysznych lodów. Czy na Sycylii to też jest taki specjał? Polecacie którąś lodziarnię?
Pozdrawiam ciepło!
K.
O mamo, jakie tam są dobre lody! Nakładają ogromne porcje! Nie wiem gdzie, chyba wszędzie są dobre! :)
'Supermercato' daje nie satysfakcjonują ce wyniki. Jakie sieci są tam obecne? Czy ktoś korzystał?
Chodzi mi o wodę, masło, papier itd.
W zeszłym roku bylem w Catani ale krotko i w hotelu. Widziałem ze oni maja wszystko pochowane w tych ciasnych uliczkach. Przywiązują dużo wagę do jednolitej infrastruktury i nie mogłem znaleźć jakiegoś wielkiego napisu hipeeer super market.
Oprócz podziwiania krajobrazów trzeba też spróbować sycylijskich specjałów. Oczywiście Sława pisze , że zjadła pyszne ...coś tam coś tam po włosku :) ale my nie wiemy co to dokładnie jest. jedziemy we wrześniu do Trapani i na Wyspy Eolskie - Sława, Anna opiszcie kilka specjałów sycylijskich oraz takich , króre będą dostępne na wyspach. Prosimy o nazwę po włosku i krótki opis a także pewne ostrzeżenia typu "bardzo ostre" albo" uwaga bardzo duża porcja", wskazówkę typu głowne danie, tylko przekąska itp. Dziękujemy z góry .Po powrocie napiszemy czy udało nam się spróbować i czy smakowało :)
Do posiłku podają tez pieczywo i wodę ...
Mój włoski jest szczatkowy więc wybieralem często na chybił trafił ...
Na przystawke warto wziac misti czyli palete roznych.
Polecam deser Cassata , upiornie słodki serniczek .
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.