Spróbujmy odpowiedzieć na takie pytanie: "szukam miejscowości, którą idyllicznie wyobrażam sobie jako niewielkie miasteczko w południowym stylu, niekoniecznie w centrum turystycznego życia, za to z lokalnymi restauracjami, piekarniami itp. Taką mam wizję tegorocznych wakacji - cisza, spokój, włoskie jedzenie, dużo kamiennych murów, niewielu turystów. Chętnie takie, gdzie można bez większych trudności dojechać z Trapani. Do tego jakaś plaża nie za daleko. Da się?"
Z pewnością się da :) Mnie przyszły do głowy te wszystkie miasteczka, przez jakie przejeżdżałam autobusem. Ale że tylko przejeżdżałam, nie ośmielę się polecać, tym bardziej, że nie pamiętam nazw tych miejscowości. Oto plon poszukiwań z facebooka oraz z komentarzy na stronie:
(w regionieTrapani i Palermo): Trappeto (patrz relacja Ani na Kolumberze), Scopello (przy południowym wejściu do Riserva dello Zingaro), Alcamo, Salemi, Custonaci, Calatafimi, Balestrate.
(na południowym wschodzie): Donnalucata, Portapalo
(na wschodnim wybrzeżu): Savoca (niedaleko Taorminy, urocze miasteczko, gdzie kręcono Ojca chrzestnego)
(w centralnej Sycylii): Caltabellotta, Enna, Piazza Armerina, Sambuca di Sicilia, Bisacquino, Partanna...
Jeśli ktoś napisze więcej o którymś z tych miast, przyśle charakterystyczne zdjęcia, uzasadnienie wyboru danego miasta - bardzo chętnie tu dodam. Oczywiście, chętnie dodam też inne polecane przez Was miasta.
Komentarze
Proszę powiedzieć jak załączyć zdjęcia?
Pozdrawiam z Krakowa
Co do zdjęć: myślałam o zdjęciach miastezek które na stronie nie są opisane. W takim przypadku zdjęcia należałoby wysłać do mnie mailem. Castellammare jest opisane i ma też własną galerię. Ale jeśli masz zdjęcia, które chciałabyś zamieścić na stronie w galerii użytkowników, to oczywiście, możemy to zrobić :) Musiałabyś tylko 1. zarejestrować się na stronie, 2. przysłać mi zdjęcia i spis z podpisami. Możesz również (jako użytkownik portalu) umieścić Twoją relację z podróży. Pozdrawiam (w tej chwili z Buska Zdrój, czyli niedaleko Krakowa ;)
Trochę pogubilam się w samodzielnych poszukiwaniach w necie. Przystanek jest na Piazza Malta czy Piazza Ciaccio? Czy to jest jakiś większy dworzec autobusowy czy trzeba wypatrywać malego przystanku przy ulicy?
Adres Piazza Ciaccio Montalto 1, via Malta przylega do tego placu, więc jest to to samo miejsce. Na placu stoi bar Autostazione i po obu stronach tego baru są przystanki autobusów. Bilety kupuje się albo u kierowcy albo w barze, zależy od linii.
A na linię Tarantola bilety można kupić w tym barze czy u kierowcy?
Przepraszam, że tak dopytuję ale jadę do Trapani sama z dzieckiem - i nie chciałabym z nim w upale błądzić uliczkami szukając przystanku albo miejsca gdzie kupić bilet:)
Ale radzę się nie przejmować tak bardzo: autobusy mają przystanki końcowe przy ścianie baru, więc nie trzeba błądzić w uliczkach! Najlepiej od razu wejść do baru i zapytać barmana o autobus do Segesty: gdzie ma przystanek i poprosić o bilet. (autobus per Segesta, la fermata, i biglietti). Jeśli bilety w autobusie, to powiedzą (in autobus, albo in pulman, albo dall'autista), zresztą oni w tym barze mówią trochę po angielsku.
Ew. jeśli chcesz mieć pewność, a będziesz w Trapani wcześniej dzień czy dwa, zawsze można spacerując po mieście zajrzeć tam wcześniej, sprawdzić przystanki i nawet zapytać się w barze w kwestii biletów. Ja tak robię, jeśli mam gdzieś jechać, żeby mieć pewność, że czegoś nie pokręcę. Powodzenia!
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
To nie jest linia Castellamare Trapani, tylko linia autobusowa Tarantola pochodzi z Castellamare, a autobus jedzie na trasie Trapani - Segesta Calatafini. Sądząc z mapy, z rozkładu i z tego co znalazłam z netu (nie byłam tam jeszcze), najprawdopodobn iej musisz wysiąść na przystanku Segesta, nie dojeżdżając do końca. Czytałam też, że z miasteczka jest autobus za 1 euro do świątyni. Ale najlepiej jest zapytać kierowcę. Segesta Tempio, czyli świątynia w Segesta, i kierowca powie Ci z pewnością gdzie wysiąść. Zgodnie z rozkładem jazdy najpierw jest przystanek Segesta (tam gdzie mapa pokazuje wykopaliska) a potem dopiero Segesta Calatafimi, czyli miejscowość końcową. Jak wrócisz, podziel się uwagami i radami, czy dobrze wydedukowałam :)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.