Jedziemy na Sycylię
Serwis dla niewybrednych maniaków podróży :)
Sycylia od kuchni
Menu
Szukaj w serwisie
Sycylia na facebooku...
Sycylia aktywnie
Szkoły językowe
Reklama
O jedzeniu i piciu na Sycylii, moich rad kilka...
Nie uważam się za znawczynię sycylijskiej kuchni, nieczęsto zdarza mi się jeść w lokalach. Mam nadzieję, że tutaj mi pomożecie! Znam kilka osób, kilka stron, kilka blogów, które mówią wiele o sycylijskiej kuchni. Wspólnymi siłami możemy tutaj zebrać wiadomości, które się przydadzą i tym, co tam się wybierają, jak i tym, co chcieliby jeść po sycylijsku w Polsce...
Parę słów na początek ode mnie, jako rady dla tych, co jadą na Sycylię pierwszy raz:
- Sycylijskie śniadanie to najczęściej kawa, sucharki, rogalik, marmoladka. Czyli coś słodkiego do kawy. Czasami bywa to świeże pieczywo: bułeczki z rodzynkami i przeróżne smakołyki. Specjał (szczególnie w okolicach Messyny) to kawowa granita ze słodką bułeczką. Oni nigdy nie jadają na śniadanie nic słonego, tłustego. Jestem zdania, że warto będąc gdzieś pożyć tym życiem a nie naginać go do naszych zwyczajów.
- Obiad na Sycylii jada się koło 13, jest raczej lekki. Uwaga, nie zjecie obiadu w lokalu po 14!!!Obiad to pierwsze danie (il primo) i drugie (il secondo), ale można wziąć tylko jedno (il primo albo il secondo). Na pierwsze z reguły jada się makaron, a nie zupę! Kolacja jest obfitsza, je się ją raczej późno, po 20 a nawet i po 21.
- Odsłony: 4132
Nie tylko pizzeria, nie tylko ristorante...
Kto pierwszy raz wybiera się na Sycylię, a tym bardziej, pierwszy raz do Włoch, może pogubić się w tych nazwach lokali, i nie tylko, może też nie trafić tam, gdzie by chciał, zapłacić więcej niż trzeba i zjeść nie to i nie tak... A więc warto dowiedzieć się, jak się nazywają te miejsca, gdzie na Sycylii można zjeść, gdzie czego szukać, gdzie warto zajrzeć a gdzie niekoniecznie, no i ile trzeba wydać, żeby zjeść...
A więc mamy do wyboru:
- bar, co wcale nie jest naszym barem, bo tu się głównie pije kawę, można zjeść ciastko, ale już obiadu tu nie zjemy. Najczęściej trzeba najpierw w kasie zapłacić za to co chcemy zamówić i z kwitem z kasy idziemy do barmana. Kawę pijemy przy barze! Jeśli usiądziemy przy stoliku, mogą nam policzyć dodatkowo tzw. coperto, czyli nakrycie.
- ristorante, gdzie ja nie chodzę ;) Jest to po prostu restauracja. Płaci się za wystrój, lepszą obsługę, większy wybór, za nazwę, za jakiś tam luksus. Wg mnie nie warto.
- trattoria, gdzie jadam najczęściej - jak ristorante, ale zwykle skromniej, mniej dań, choć to nie znaczy że gorsze (ale ja jadam zazwyczaj tylko jedno ;), nie płacimy za luksusy tylko za to co jemy. Podobno wcale nie trzeba płacić napiwku, bo jest wliczony w cenę (tzw servizio). Trattoria to zazwyczaj lokal prowadzony przez rodzinę. Bardzo, bardzo polecam!
- Odsłony: 3295
Street food na Sycylii (z bloga La Bella Sicilia)
..."Dla wielu podróżników street food jest nie tylko najprostszym i najbardziej przyjaznym dla kieszeni sposobem na odbudowanie, nadwątlonych podczas zwiedzania, sił. Street food dla niektórych, a w szczególności w niektórych miejscach, może być również celem samym w sobie. Jest to rodzaj mody. W związku z tym amerykański portal VirtualTourist przeprowadził badanie wśród swoich przeszło 1,3 miliona użytkowników, które miało wskazać gdzie „uliczne jedzenie” smakuje najlepiej. Nie jest dla nas zaskoczeniem, że Palermo zajęło w tym rankingu zaszczytną 5 pozycję :)
Turyści doceniają różnorodność żywności sprzedawanej na ulicach sycylijskiej stolicy. Strudzonego wędrowca w porze lunchu pokrzepią dostępne w wielu wersjach arancini (smażone kule z ryżu kryjące w sobie smakowite nadzienie – najpopularniejsze są z mięsem i serem)."... (więcej w blogu La Bella Sicilia)
- Odsłony: 1380
Copyright © Jedziemy na Sycylię!