W dniach 23-24 sierpnia na przedmieściach Trapani (Guarrato, przy drodze prowadzącej w kierunku lotniska i Marsali) odbędzie się niezwykłe święto: Caponata Fest 2014. Będzie to konkurs na najlepszą kaponatę, konkurs dla kucharzy i kucharek amatorów, czyli dla każdego!
Jeśli umiesz przyrządzić kaponatę, możesz wziąć udział w konkursie nawet podczas podróży na Sycylię!!! :) Jeśli nie, będzie okazja do wzięcia udziału w niezwykłym święcie, będzie muzyka, występy, będzie też można oczywiście spróbować różnych rodzajów kaponaty (podejrzewam, że nie tylko).
A dla tych, co nie wiedzą co to caponata siciliana: jest to typowe danie, właściwie przystawka lub dodatek warzywny, ale u nas w domu jadamy kaponatę jako danie. Można ją przyrządzić w Polsce, wszystkie składniki znajdziecie u nas bez problemu, a przyrządzić ją można w godzinę.
Mój przepis na kaponatę (ostatnio jedliśmy ją wczoraj...):
- 1 kg bakłażanów (na ok. 4-5 osób)
- 1/5 kg selera naciowego
- 400 g pomidorów (takich mięsistych) + dwie łyżki przecieru pomidorowego (można też użyć krojone pomidory ze słoika
- słoik oliwek zielonych lub ew. czarnych
- dwie łyżki kaparów
- oliwa
- ocet balsamiczny dobrej jakości - kieliszek + łyżka cukru
- pieprz, sól
Pokroić bakłażana w cząstki, (kostkę czy trójkąty) - nie za drobno (ze skórką), posolić dobrze i zostawić na godzinę czy dwie, żeby puścił sok.
Pokroić seler naciowy na cząstki ok 1 cm.
Pomidory (wg przepisu oryginalnego sparzyć i obrać ze skórki, ja tego nie robię) pokroić w kostkę i dusić na oliwie aż puszczą sok, dodać przecier. Dodać seler naciowy i gotować aż seler będzie miękki (można oddzielnie seler naciowy ugotować na parze).
Dodać oliwki, sól, pieprz, na końcu dodać ocet winny z cukrem.
Oddzielnie smażyć na oliwie opłukane z soli i osuszone bakłażany (tę ilość najlepiej na dwóch dużych patelniach). Kiedy zrobią się szkliste dodać do pomidorów z selerem, wymieszać, jeszcze chwilę podusić, żeby się dobrze wymieszały. Można jeść na gorąco, dobre są też ciepłe, a nawet i na zimno.
Ja na oliwie po bakłażanach podsmażam grzanki i podaję do kaponaty.
Istnieje mnóstwo przepisów na kaponatę, niektórzy dodają paprykę, cebulę, bazylię. Mnie najbardziej smakuje taka jak powyżej, bo taką jadłam po raz pierwszy na Vulcano...