Laghetto delle Ondine - trudna do przetłumaczenia dosłownego nazwa, bo onda to fala, czyli ondina to malutka fala, czyli falka? To prześliczne malutkie jakby jeziorko powstało wśród nabrzeżnych skał Punta Spadillo - fale wznosząc się przelewają się przez skały, pozostawiając wodę w kamiennej niecce. W nieruchomym lustrze wody odbijają się skały, jest tam cicho i pięknie.
Natomiast Il Monastero, to ogromny, żyzny wąwóz, gdzie można zaobserować niezwykłą gospodarność wyspiarzy, którzy są mistrzami w uprawach, przede wszystkim kaparów, oliwek i winorośli. Mieszkańcy wyspy od wieków zajmowali się głównie rolnictwem, walcząc z silnym wiatrem i brakiem wody, ze względu na trudny dostęp do brzegów wyspy rybołówstwo nie było ich specjalnością. Il Monastero pokazał mi Peppe w maju 2015 roku.